Szkoła to nie tylko ciągła nauka, ale również mnóstwo zabawy. Szkolne wycieczki potrafią niesamowicie umilić czas najmłodszym w postaci zwiedzania różnych zabytków, czy też poznawania naszej kultury. Taką rozrywkę mogę stanowić również liczne występy na które chodzą nasze dzieci, jak np. pokazy magii.
Pokaz iluzjonistyczny w szkole mojej córki
Moja córka, choć z całą stanowczością jest jeszcze dzieckiem, właśnie wchodzi w ten wiek, kiedy zaczynają pojawiać się najróżniejsze pytania wszelakiej maści. Jednym z nich było to, na które nie chciałam odpowiadać czyli: czy Święty Mikołaj naprawdę istnieje? Córka powoli przestawała wierzyć w świat magii, jednak na szczęście pojawiła się świetna okazja, aby tę wiarę jeszcze nieco w niej podtrzymać. Mianowicie w szkole mojej pociechy wkrótce miały odbyć się pokazy iluzjonistyczne dla dzieci. Moja córka nigdy wcześniej nie widziała takowych na żywo, jedynie w internecie bądź w telewizji, dlatego niesamowicie cieszyła się na wieść, że wreszcie będzie miała okazję ujrzeć coś niesamowitego na własne oczy. Po powrocie z pokazów ze szkoły w dniu w którym odbyły się pokazy iluzjonistyczne córka nie posiadała się z radości. Ciągle opowiadała o różnorodnych sztuczkach prezentowanych przez iluzjonistę. Z jej opowieści wynikało, że cały pokaz naprawdę był na najwyższym poziomie i sama zaczęłam żałować iż nie było mi dane go obejrzeć. Córka chyba ponownie uwierzyła w magiczny świat ponieważ pytania o Świętego Mikołaja nagle zniknęły, a na ich miejsce pojawiły się pytania o to, jakie ciasteczka w tym roku przyszykuję dla Mikołaja, aby również dostał coś na święta.
Bardzo cieszyłam się na wieść o tym, że w szkole mojej córki odbędą się pokazy magii jednak nie tylko ze względu na to, że może wreszcie uniknę niewygodnych pytań o Świętego Mikołaja. Dzieciństwo to świat beztroski, świat szczęśliwy i pozytywnie naiwny. Mawia się, że kiedy przestajemy wierzyć w magię stajemy się dorośli, a na to z z całą pewnością moja córka ma jeszcze mnóstwo czasu.