Moja osiemnastka miała być wyjątkowa, chciałem aby ją długo pamiętano i wspominano. Dzięki pewnej tajemniczej osobie, stało się to możliwe. Efekty których użył, dostarczyły gościom naprawdę mocnych wrażeń
Tajemniczy pan i pokaz magii
Długo układałem scenariusz mojej imprezy urodzinowej. Pomysłów było wiele, lecz nie wszystko było możliwe do wykonania, z powodu mojego niezbyt dużego budżetu. Plan był jeden, zachwycić, przestraszyć i rozśmieszyć gości. Chciałem aby długo pamiętano moje osiemnaste urodziny. W szkole, często organizowałem dyskoteki i różne przedstawienia. Wszyscy moi przyjaciele spodziewali się, że i na swoich urodzinach zorganizuję coś ciekawego. Nie chcąc ich rozczarować, zaplanowałem wiele atrakcji. Ostatnio słyszałem, że coraz popularniejsze stają się pokazy magii na uroczystościach. Stwierdziłem, że to dobry pomysł aby coś takiego zrobić na swoich urodzinach. Szukałem firm i ludzi zajmujących się tą profesją, aż w końcu udało mi się znaleźć odpowiednią osobę. Tajemniczy Pan, w żółtej błyszczącej marynarce oraz jego śliczna asystentka, dokładnie spełniali moje oczekiwania, zmieniając tylko kolejność. Najpierw straszyli, potem zachwycali, aby na końcu wszystkich rozbawić do łez. Pojawili się nagle, w towarzystwie wybuchu i okrzyków. Towarzyszyły temu zmieniające się światła i pojawiający się biały dym. Sprawiło to, że wszyscy znieruchomieli ze strachu. Potem tak samo zniknęli jak się pojawili. W miejscu gdzie przed chwilą oboje stali, teraz stałem ja, równie zdziwiony jak moi zaproszeni goście.
Jednocześnie rozbrzmiała muzyka do piosenki Happy Birthday, zachęcając wszystkich do śpiewania. Po odśpiewaniu i złożeniu życzeń, ponownie pojawili się magicy . Dalszy pokaz już tylko coraz bardziej rozbawiał towarzystwo. Urodziny będą na długo zapamiętane.