Kiedyś była moda na cienkie brwi i skubałam sobie te brwi, żeby wyglądać modne. Z czasem bardzo mi się osłabiły i nie chciały rosnąć. Codziennie rano musiałam wstawać dużo wcześniej, żeby pomalować sobie brwi tak, aby były grubsze i zdecydowanie równe. Było to czasochłonne zajęcie.
Piękne brwi po makijażu permanentnym
Z czasem modne stały się jednak szersze brwi, więc malowałam sobie je henną, ale to nie dawało efektu. Zmęczona codziennym malowaniem brwi postanowiłam znaleźć jakieś rozwiązanie. Koleżanka z pracy namawiała mnie na zachwycający makijaż permanentny Szczecin, który wykonywała jej siostra. Pokazała mi zdjęcia jak wyglądały brwi po takim makijażu i coraz bardziej zaczęło mi się to podobać. Nigdy jednak nie miałam takiego makijażu permanentnego i nieco się obawiałam. Monika, moja koleżanka z pracy zaczęła mnie mocno namawiać na ten makijaż i wskazała same zalety. Wyobraziłam sobie poranki bez problemu z domalowywaniem brwi i ostatecznie zdecydowałam się na ten makijaż. Umówiłam się na wizytę w salonie kosmetycznym, który należał do siostry Moniki. Zanim zaczęła wykonywać makijaż permanentny to najpierw narysowała mi kreski, żebym zobaczyła jak będą wyglądały moje brwi. Byłam zachwycona i od razu kazałam jej wykonać makijaż permanentny. Kosmetyczka posmarowała mi brwi maścią znieczulającą i dzięki temu było o wiele łatwiej. Makijaż permanentny wykonała mi w ciągu godziny i efekt mi się podobał. Na ostateczny rezultat musiałam jednak poczekać kilka dni.
Makijaż permanentny miałam tak dobrze wykonany, że żadne poprawki nie były potrzebne. Już po trzech dniach wszystko się zagoiło i wyglądałam pięknie. W końcu miałam równe i grube brwi, o których od jakiegoś czasu marzyłam. Dobrze, że dałam się namówić na wykonanie tego makijażu.